SMS-owe naciągactwo pod przykrywką kontrolowania dziecka

Telefony, GSM, rynek telekomunikacyjny w Polsce i na świecie.
Awatar użytkownika
Pilot
Ekspert
Ekspert
Posty: 1076
Rejestracja: 14 wrz 2009, 9:27
Tuner: FX+nbox+inne
Podziękował: 1 razy
Dostał Podziękowań: 5 razy

SMS-owe naciągactwo pod przykrywką kontrolowania dziecka

#1

Post autor: Pilot » 08 maja 2012, 18:18

Pomysłowość firm specjalizujących się w naciąganiu konsumentów na SMS-owe zabawy, jest niemalże nieograniczona. Gdy obnażany jest jeden numer, zaraz wymyślają kolejny, licząc na naiwność konsumentów i niechęć do czytania regulaminów.

Witryna Alert24.pl informuje o kolejnym przykładzie naciągania na bardzo kosztowne SMS-y. Tym razem naciągactwo bazuje na chęci rodziców do kontrolowania życia swych pociech i oferuje usługę o nazwie SMS Szpieg.
Jest to oferta, która rzekomo ma rodzicom dostarczyć 61 wiadomości tekstowych z telefonu dziecka. Oczywiście tak naprawdę niczego takiego nie robi, za to wyciąga z naszego portfela aż 30,75 złotych.

Usługa oferuje wyciągnięcie z dowolnego numeru telefonu wysłanych i otrzymanych SMS-ów. Wystarczy tylko wysłać jeden SMS za 50 groszy i teoretycznie na nasz telefon zostanie dostarczonych 61 ostatnich wiadomości tekstowych pochodzących z komórki naszej pociechy. Już samo brzmienie oferty powinno zastanowić, bo niby w jaki sposób właściciele serwisu dostarczą nam wiadomości tekstowe, które są przecież chronione ustawą o
tajemnicy korespondencji i mogą być dostarczone wyłącznie na żądanie odpowiednich organów.

W dodatku 50 groszy, które rzekomo płacimy za SMS-a, to tak naprawdę opłata za jedną otrzymaną wiadomość tekstową, czego dowiadujemy się dopiero po przekopaniu się przez regulamin. Tymczasem po wysłaniu wiadomości na numer podany przez właścicieli usługi, jesteśmy obciążani opłatą za 61 takich wiadomości, czyli nasz rachunek telefoniczny zwiększy się o kwotę 30,75 złotych.

Jakby tego było mało, wszystkie wiadomości, które otrzymamy, a które mają pochodzić z telefonu naszego dziecka, w rzeczywistości są całkowicie zmyślone. Potwierdza to zresztą regulamin usługi, określając całość jako zwykłą zabawę.

Najgorsze jest to, że w zasadzie nie wiadomo gdzie taką "zabawę" można reklamować. Właściciel strony ukrywa się równie dobrze jak sam James Bond, ponieważ nie podaje do siebie żadnego kontaktu, zaś adres korespondencyjny właściciela domeny znajduje się w San Pablo w Kostaryce.

Wniosek z tego taki, że najlepiej od podobnych zabaw trzymać się z daleka i przede wszystkim uważnie przestudiować regulamin.

onet


Obrazek

Awatar użytkownika
jollyjoker
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 350
Rejestracja: 11 lut 2009, 23:56
Tuner: Unknown
Antena: SMW 0A-1600, Laminas 1,2m, Precision 3m
Konwerter: Inverto
Lokalizacja: Warszawa-Wola (Latitude: 52.2351° / Longitude: 20.9471°)
Podziękował: 1 razy
Dostał Podziękowań: 21 razy
Kontakt:

SMS-owe naciągactwo pod przykrywką kontrolowania dziecka

#2

Post autor: jollyjoker » 08 maja 2012, 21:14

Powinni blokować dostęp do takich numerów i plarform


<< Wolność, która przychodzi z nieba - Freedom that comes from the skies - Die Freiheit, die vom Himmel kommt - La liberté qui vient du ciel - La libertad que viene del cielo - De vrijheid die uit de hemel komt >>

ODPOWIEDZ

Wróć do „Telekomunikacja”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości